Nasz nowy członek rodziny :
 |
Sobie śpię |
 |
tu też |
.jpg) |
Schowałem się ale mnie znalazła |
Zwiedziłem już całe mieszkanie, wlazłem na każdy parapet, za każdą szafką - w gruncie rzeczy to nie sprzątacie za dobrze, bo widziałem 'koty' i je wywlokłem na potwierdzenie, lubię kabelki, wszelkie farfocle, niteczki i sznureczki. Dużo jem, śpię z moimi ludziami, choć gdzie indziej też. Korzystam grzecznie z kuwety (nawet ich informuje, że coś tam zostawiłem głośno miaucząc) i wylewam wodę z mojej miseczki -dziś tylko dwa razy. Moją pańcie budzę liżąc jej powieki - nawet nie wiecie jaką dziwną minę robi, he he. Mruczę prawie cały czas, siedzę na półeczce na klawiaturę przy jej biurku - nie ma klawiatury to ja ją zastąpię :) Mówiłem, że jestem pieszczoch? I to nie prawda, że jestem małą niezdara - to, że czasem nie trafię tam gdzie chcę, spadnę na 3 a nie na 4 łapki, zachwieję się - to naprawdę nic nie znaczy.